piątek, 22 kwietnia 2011

Dlaczego warto robić zdjęcia cyfrowe?

Autorem artykułu jest FotoOk.pl FotoOk.pl



artykularnia_import

W obecnych czasach fotografia coraz bardziej zmierza w kierunku zdjęć cyfrowych. Jakie są różnice między tymi dwoma maszynami?


Zwróćmy uwagę na 3 podstawowe kryteria:

1. Cena.

2. Zużycie energii.

3. Karta pamięci kontra klisza.


ad 1. Cena


W cenę aparatu cyfrowego wpisana jest wartość obrazu cyfrowego. Forma ta jest nieporównywalnie bardziej użyteczna od zdjęcia zarejestrowanego na kliszy. Fotografie cyfrowe mają wiele zastosowań. Nawet mniej zaawansowani użytkownicy mogą obrabiać zdjęcia, publikować je na stronach internetowych, przesyłać e-mailem, uzyskiwać wiele różnych obrazów z jednego ujęcia (fotomontaże, koloryzowanie, kadrowanie, filtrowanie, obróbka manualna itd.), tworzyć multimedialne prezentacje, pokazy slajdów itp.


Należy pamiętać o znacznie niższych kosztach użytkowania aparatu cyfrowego. Po zakupie aparatu i wszystkich pozostałych akcesoriów - karty pamięci, akumulatorów i ładowarki koszty eksploatacji spadają praktycznie do zera. Można robić setki zdjęć bez martwienia się o koszty wywoływania, o odbitki, i konieczność zakupu kolejnych rolek filmu. Nie wolno również zapominać o ogromnym komforcie pracy, który wynika między innymi z możliwości zobaczenia zdjęcia tuż po jego wykonaniu, z właściwości karty pamięci, z której można natychmiast usunąć nieudane zdjęcia.


Aparat cyfrowy daje też dużą dawkę elastyczności - w zależności od celu, zdjęcia możemy zapisywać w różnych formatach, kompresować, a także pozostawiać w nieobrobionej formie (RAW), która jest odpowiednikiem negatywu w fotografii analogowej. Plusem jest fakt, że nie trzeba się martwić o zmarnowanie filmu i robienie zdjęć na siłe. Zawsze gdy warunki są zbyt trudne lub nasze umiejętności jeszcze niewystarczające możemy się posiłkować programem graficznym, który pozwoli nam znacznie poprawić każde zdjęcie.


Bez biegania do studia fotograficznego możemy sami bardzo szybko zmienić zdjęcia na sepię, na fotografię czarno-białą, a nawet ręcznie je koloryzować - całkowity koszt to cena jaką wypada zapłacić za nabycie umiejętności obsługi danego programu, która nigdy nie stanowi nawet dziesiątej części ceny aparatu. Kwestia wywołania odbitki na papierze fotograficznym to wybranie odpowiedniej firmy i przesłanie zdjęć w wersji elektronicznej na przykład poprzez Internet i oczekiwanie na paczkę.


Aparaty analogowe istotnie są tańsze nie dają takich możliwości i komfortu jakim dysponujemy w przypadku aparatów cyfrowych. Poza kupnem aparatu i niezbędnych akcesoriów praktyczna nauka fotografii może być zupełnie darmowa.

ad 2. Zużycie energii


Ponieważ w aparatach cyfrowych nie ma błon światłoczułych, nie musimy się martwić o ich właściwe przechowywanie, nie trapi nas problem prześwietlenia. Technologia cyfrowa pozwala nie tylko zapisywać obrazy, ale też sekwencje video oraz dźwięk. To trzy razy więcej możliwości.

Karty pamięci są różnej pojemności więc każdy może kupić sobie najbardziej odpowiadającą. W coraz to nowszych modelach pojawiają sie innowacyjne rozwiązania ułatwiające magazyniowanie i póżniejsze korzystanie ze zrobionych fotografii. Wdrażane są takie rozwiązania jak: mikrodyski (pojemność nawet 1GB), płyty CD-RW. Istnieją strony internetowe udostępniające miejsce na przechowywanie zdjęć, coraz więcej punktów fotograficznych oferuje zgrywanie zdjęć na płyty CD.



ad 3. Karta pamięci kontra klisza


Faktycznie aparaty cyfrowe zużywają bardzo dużo prądu. Jednak akumulatorki i ładowarka w świadomości fotografujących stały się już wyposażeniem standardowym. Z takim wyposażeniem możemy robić setki zdjęć - cena zużytego prądu jest zaś znacznie niższa od rolek filmu.


Podsumowując - nawet najpotężniejsze aparaty cyfrowe nie dorównują realną rozdzielczością wykonywanych zdjęć aparatom używającym tradycyjnych rolek filmu. Jednak faktem jest również, że jakość oferowana przez aparaty cyfrowe jest wystarczająca do wielu, także profesjonalnych zastosowań.


Nie ma większego sensu walczyć z fotografami analogowymi. Trzeba sobie zdać jednak sprawę, że fotografia cyfrowa powoli zaczyna odchodzić do lamusa.


Cyfrowe zdjęcie można bez problemu przechowywać na nośnikach danych. W razie potrzeby zawsze można wywołać odbitki w tradycyjny sposób. Czy to w znajomym zakładzioe fotograficznym, czy korzystając z serwisu Internetowego stworzonego typowo do tego celu.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 19 kwietnia 2011

Jak wybrać aparat cyfrowy

Autorem artykułu jest Monika Ika



Zanim zaczniemy warto zadać sobie kilka pytań bo przy zakupie aparatu cyfrowego należy wziąć pod uwagę coś więcej, niż tylko jego atrakcyjny wygląd i wygodne ułożenie w dłoni, choć komfort użytkowania również jest bardzo istotny.

1. Co chcesz fotografować? - ludzi, krajobrazy, architektur...
Zanim zaczniemy warto zadać sobie kilka pytań bo przy zakupie aparatu cyfrowego należy wziąć pod uwagę coś więcej, niż tylko jego atrakcyjny wygląd i wygodne ułożenie w dłoni, choć komfort użytkowania również jest bardzo istotny.

1. Co chcesz fotografować? - ludzi, krajobrazy, architekturę
2. Jakie przewidujesz rozmiary ewentualnych odbitek: 9x13, 10x15, większe
3. Czy przewidujesz obróbkę cyfrową?
4. Czy Twój aparat cyrfowy będzie przeżywać poważne eksperymenty (fotografowanie w ekstremalnych warunkach oświetleniowych), czy raczej ma służyć do trochę
bardziej ambitnej fotografii z wycieczek?
5. I wreszcie jaką sumę przeznaczasz na swój aparat.

Pamiętaj że wybór aparatu wymaga pójścia na kompromis - albo, albo, niestety... chcąc mieć wszystko najwyższej klasy musielibyśmy zainwestować w aparat, za który spokojnie można by kupić samochód!

Masz zamiar zakupić aparacik cyfrowy za 400-500 zł.

Pamiętaj - tanie aparaty cyfrowe to raczej zabawki, niż sprzęt do profesjonalnych zdjęć!
Nasze typy to:

Canon A430 (tego poleca najwięcej osób)
FUJI FinePix A610
NIKON COOLPIX L10

Jeżeli wybiersz między nimi, to:

W Canonie matryca 4 mpx, w Fuji 6 mpx.
W Canonie zasilanie z dedykowanego akumulatorka, w Fuji z "paluszków".

Zdecydowanie odradzamy w tej cenie aparaty cyfrowe firmy Benq.

Masz zamiar zakupić aparacik cyfrowy za jakieś 700 zł i chciałbyś zapytać co za taką kasę wybrać.

Jeżeli Towej wymagania to:
- Najlepiej żeby machał jak najlepsze zdjęcia i żeby posiadał jakies sprawnie (z dobrymi efektami) działające programy tematyczne, ponieważ jak narazie jestem laikiem w dziedzinie fotografowania.
- Głównie będzie on wykorzystywany do robienia fotek na imprezach i takie tam, ale dobrze byłoby żeby stwarzał możliwości jakiejś ingerencji w to co powstaje na zdjęciu, gdyż za jakiś czas kiedy lepiej poznam te wszystkie parametry chciałbym fotografować bardziej "świadomie".
- No i filmiki żeby kręcił w w miarę dobrej jakości (choć to nie jest najważniejsze).
- Rozmiary nie są ważne.
- W sumie to nie spodziewam się jakiegoś super sprzętu za tę kasę, ale poprostu nie chciałbym zmarnować tych pieniędzy bo nie zanosi się na prędką wymianę sprzętu.

To możesz zdecydować się np na zestaw dla początkującego fotografa:

Aparat Olympus C765 ultra zoom:
- Matryca 4 mega piksele,
- 10x zoom optyczny
- karta xd 512 mega-z funkcją robienia zdjęć panoramicznych
- ładowarka i kabelki do komputera-to oczywiste
- dodatkowo tulejka zabezpieczająca obiektyw
- filtr UV
- filtr polaryzacyjny kołowy
- torba trekkeing
- dwie baterie w zestawie
- płyta z softem
- mini statyw

Jeżeli masz ok. 1200zł to proponujemy takie aparaty jak:

-Fujifilm Finepix F31fd
-Sony DSC W80, W90
-HP R967
-Olympus mju 750,760

Fujifilm Finepix F31fd - plusy i minusy:
+ najwyższa czułość wynosząca ISO 3200
+ bardzo niski poziom szumów nawet przy korzystaniu z najwyższych czułości
+ akumulator o pojemności 1800 mAh pozwalający na wykonanie ponad 500 zdjęć
+ bardzo sprawnie działający system detekcji twarzy
+ efekty kolorystyczne naśladujące materiały tradycyjne
+ aberracje w f31 sa na przecietnym poziomie i trudno znalezc aparat tej klasy, ktory bylby ich pozbawiony. na wydrukach A5 nawet ich nie zauwazysz.

- staroświecki design
- brak histogramu
- brak technologii Mass Storage
- brak opcji korekty obrazu (nasycenie, kontrast, wyostrzenie)
- brak języka polskiego w menu

Jeżeli jednak chcesz miec ustawienia manualne (a raczej półmanualne, bo o pelnym manualu mozesz zapomiec) w aparacie tej klasy, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakosci zdjec, to masz tylko fuji f30/f31, ktory spelnia te wymagania.

Szukanie innego aparatu to strata czasu, bo takiego po prostu nie ma. nie narzekalbym na brak mozliwosci zmiany kontrastu czy poziomu wyostrzenia detali, bo sa one na optymalnym poziomie i nie ma sensu ich zmieniac. poza tym kto to robi?

Jesli nie trzeba ich zmieniac, to nawet profesjonalisci nie bawia sie z takimi rzeczami, no bo po co? Podgląd histogramu to ciekawa sprawa i na pewno warto go miec, ale w tej klasie aparatow to rzadkosc

Pamiętaj że jezeli z jednej strony szukasz aparatu z bardziej zaawansowanymi opcjami, a z drugiej chcesz, zeby to byla malpka wielkosci puderniczki. to sie wyklucza, nie ma szans zeby to pogodzic.

Może się wydawać, że większość opisanych funkcji jest nieprzydatna w pracy z aparatem. Jednak te opcje, z których jeden użytkownik w ogóle nie będzie korzystał, dla innego będą podstawowym narzędziem pracy. Wszystko zależy od dobrania możliwości aparatu do indywidualnych potrzeb.

Jeżeli szukasz półprofesjonalnego sprzętu fotograficznego o nowych możliwościach, jednak niewiele wykraczających poza aparat klasyczny, zastanów się nad aparatem typu Olympus C-1400XL lub Canon PowerShot pro 70.

Gdy potrzebujesz uniwersalnego narzędzia o znacznie większych możliwościach manipulowania obrazem bezpośrednio w aparacie, małego i lekkiego, przyjrzyj się ofercie firmy Casio. Spośród wszystkich cyfrówek aparaty tej firmy mają najwięcej "wodotrysków" przy stosunkowo niskich cenach.

Gdy chcesz wykonać czarno białe-zdjęcie, możesz podejrzeć efekt. Wbudowany monitor pozwala na kadrowanie obrazu w odcieniach szarości przed jego zarejestrowaniem.
Aparat cyfrowy rejestruje ruchomy obraz w postaci klatek. Niestety, pracuje w niskiej rozdzielczości ze względu na ograniczoną pojemność karty pamięci.
Niektórym cyfrówkom nie trzeba zakładać filtrów na obiektyw, by uzyskać efekty specjalne, obraz bowiem jest poddawany obróbce w pamięci aparatu.
Wybór aparatu wbrew pozorom nie jest rzeczą bardzo trudną. Warto jednak wiedzieć, że pierwszy aparat cyfrowy może nie być spełnieniem naszych marzeń (choć nie jest to też wykluczone). Dopiero kolejny zakup ze znacznie większą świadomością potrzeb i możliwości technologii cyfrowej będzie bliższy ideałowi.

---

Ika


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 5 kwietnia 2011

Czy lustrzanki cyfrowe posiadają duszę?

Autorem artykułu jest Kazimiera Częstowojna



Lustrzanki wkraczają w cyfrowe cyber-światy

Fotografia wciąż pamięta o swoich początkach, kiedy to w 1839 roku człowiekowi po raz pierwszy udało się mechanicznie uwięzić rzeczywistość. Była to chwila wyjątkowa, wręcz magiczna. Symbolizowała kolejny krok ludzkości wymierzony przeciw temu, c...
Lustrzanki wkraczają w cyfrowe cyber-światy

Fotografia wciąż pamięta o swoich początkach, kiedy to w 1839 roku człowiekowi po raz pierwszy udało się mechanicznie uwięzić rzeczywistość. Była to chwila wyjątkowa, wręcz magiczna. Symbolizowała kolejny krok ludzkości wymierzony przeciw temu, co kiedyś wydawało się nierealne i sprzeczne z prawami fizyki. Dzisiejsze aparaty cyfrowe sprawiły, że robienie zdjęć staje się równie oczywiste jak oddychanie, a cała magia ulotniła się do ”krainy oczywistości”. Dlaczego jednak moją uwagę skupiają właśnie lustrzanki cyfrowe? Jest to pewnego rodzaju pomost między artystycznymi zdjęciami wykonywanymi za pomocą aparatów analogowych, a modą na hurtową produkcję obrazów.

Drugie, cyfrowe życie lustrzanki

Klasyczna lustrzanka analogowa kojarzy się z pewną celebracją momentu, w którym poprzez naciśnięcie spustu, staramy się zachować fragment rzeczywistości w wypracowanym i wyczekanym przez nas kadrze. Obraz zachowuje się na kliszy, a my nie dysponujemy podglądem. Powoduje to uczucie słodkiej niepewności i wyczekiwania. Czy wywołane zdjęcie odda charakter tego, co chcieliśmy przekazać. Czy kadr był poprawny, czy kolorystyka zostanie zachowana? Tego typu doznań pozbawiają nas lustrzanki cyfrowe. Dla korzyści takich, jak ogromne możliwości konfiguracji, natychmiastowy podgląd lub niższe koszty związane z wywołaniem, dobrowolnie pozbawiamy się tego dreszczyku emocji związanych z robieniem zdjęć w sposób staromodny.

Cyfrowy artysta lustrzanki

W momencie pojawienia się fotografii niektórzy twórcy obawiali się, iż nastanie koniec ery malarstwa. Stało się jednak inaczej. Obie dziedziny sztuki wzajemnie się inspirowały i motywowały do dalszego rozwoju. Analogicznie będzie pewnie z artystyczną fotografią cyfrową. Lustrzanki cyfrowe staną się nośnikiem nowych metod artystycznego wyrazu, nie zatracając charakteru swej niepowtarzalności. Emocje towarzyszące robieniu zdjęć tego typu sprzętem, nie będą odzwierciedlać tych, które towarzyszyły aparatom analogowym. Będą to zupełnie nowe doznania, niemniej jednak… ekscytujące.




---

Lustrzanki cyfrowe - porównaj ceny i sprawdź promocje


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 30 marca 2011

Reguła trójpodziału w kompozycji zdjęć

Autorem artykułu jest Przemysław Oziemblewski



Jak sprawić, aby nasze zdjęcia były ciekawe? Jak można wykorzystać regułę trójpodziału? Co to są mocne punkty? Zacznij stosować proste reguły kompozycji zdjęć, a zobaczysz jak zmienią się Twoje zdjęcia.

Kompozycja obrazu rządzi się swoimi prawami. Tworząc zgodnie z nimi uzyskamy dobre zdjęcia. Reguły te ułatwiają osiągnięcie poprawnych ujęć. Nie oznacza to, że musimy sztywno się ich trzymać. Znając je można je łamać i eksperymentować na różne sposoby.

Dynamiczne i ciekawe zdjęcia uzyskamy umieszczając główny motyw w tak zwanych mocnych punktach. Ich wyznaczenie jest proste. Dzielimy kadr czterema liniami (dwoma poziomymi i dwoma pionowymi) na dziewięć równych części. Mocne punkty otrzymujemy w miejscach przecięcia się linii. W tak określonych punktach możemy śmiało umieścić nasz obiekt lub np. linię horyzontu. Zasada ta, nazywana „regułą trójpodziału", sprawdza się zarówno w kadrowaniu poziomym jak i pionowym.

Reguła trójpodziału
Rys. Wyznaczanie mocnych punktów obrazu zgodnie z regułą trójpodziału

Techniki związane z kompozycją obrazu, zgodne z regułą trójpodziału, były wymyślone i stosowane od dawna przez malarzy. Odwiedzając muzea, czy galerie obrazów warto zwrócić uwagę jak oni to robili.

Przykład zdjęcia skomponowanego zgodnie z regułą trójpodziału
Zdj. Przykład zdjęcia skomponowanego zgodnie z regułą trójpodziału. Główny obiekt umieszczony został w lewym, dolnym punkcie

Reguła trójpodziału, to jedna z najbardziej podstawowych zasad kompozycji zdjęcia. W aparatach fotograficznych można często spotkać funkcję, za pomocą której na ekranie można wyświetlić dodatkowe linie ułatwiające kadrowanie zgodnie z tą regułą. Linie te przydają się również przy zdjęciach krajobrazowych. Ułatwiają poziome ustawienie linii horyzontu.

Inne reguły związane z kompozycją zdjęć, takie jak „Kompozycja centralna", „Obramowanie" oraz „Linie prowadzące" zostały opisane w darmowym ebooku „Fotografia dla ciekawych”. Możesz go pobrać ze strony http://fotografiadlaciekawych.pl/index.php/ebook/.

---

Przemysław Oziemblewski
autor bloga
Fotografia dla ciekawych
fotografiadlaciekawych.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 28 marca 2011

Fotografia a obróbka cyfrowa

Autorem artykułu jest Artur Herda



Wraz z nastaniem ery cyfrowej świat fotografii wkroczył na nową, praktycznie nieznaną dotąd, drogę z której nie ma już chyba odwrotu. Droga cyfrowa wniosła ogrom bogactwa w fotografie, lecz również i ogrom kiczu.

Dwa słowa wstępu...

Wraz z pojawieniem się pierwszych nowoczesnych lustrzanek cyfrowych Kodaka baujących na ówczenych korpusach Nikona i Canona fotografowie jeszcze nie zdając sobie wówczas sprawy weszli na nową ścieżkę w swojej dziedzinie. Oba aparaty fotograficzne nie tylko kosztowały krocie (w posiadaniu ich były agencje prasowe i wydawnictwa), ale i nie wzbudzały zbytniego zainteresowania sobą, a główną przyczyną takiego stanu rzeczy była niechęć fotografów do sprzętu cyfrowego. Wieloletnie przyzwyczajenia wzięły górę nad możliwościami i technologią, a przecież owe Kodako-Nikony i Kodako-Canony rejestrowały naprawdę bardzo dobry obraz, były to przecież konstrukcje pełnoklatkowe...

Fotograf i cyfrowa era...

Wraz z pojawianiem się aparatów cyfrowych dostępnych dla mas (Nikon D100, D70, Canon 1D, D60, Olympus E1, Minolta d7d) i upowszechnieniem się fotografii cyfrowej fotografujący dostrzegli dobrodziejstwo wprost nieograniczonej ingerencji w obraz. Od tej chwili nie trzeba było obdarzać bezgranicznym zaufaniem laboranta w labie, który przecież często był człowiekiem z ulicy wywołującym zdjęcia nie według pewnych reguł, ale własnego "widzi mi się". Od tej chwili, każdy kto nabył cyfrową lustrzankę - bo o tym rodzaju aparatów tutaj piszę, mógł samodzielnie obrobić zdjęcie według własnych upodobań, i tak od tej chwili np fotografia ślubna nabrała całkiem innego wymiaru. Suknie panny młodej zaczęły odzyskiwać szczegóły często wyciągane mozolną powolną pracą, a nad młodymi częstokroć zaczął świcić ogromnych rozmiarów księżyc. Tak o ile jedni potrafili wykorzystać dobrodziejstwa cyfrowe w kreatywnych celach inni właśnie dzięki dobrodziejstwom cyfrowym wkoczyli w świat kiczu i tandety.

Cyfrowa obróbka dziś...

Minęło już dość sporo czasu od zachłyśnięcia się nowinkami cyfrowymi to też i użytkownicy zaczęli rozsądniej podchodzić do tematu. Niektórzy fotografowie wznieśli się na wyżyny obróbki cyfrowej a ich fotografie charakteryzują się nieprzeciętną jakością. Fotografia cyfrowa stała się laboratorium domowym dla milionów użytkowników aparatów cyfrowych a osoby używające programów graficznych nauczyły się wykorzystywać ich dobrodziejstwa w nadzwyczaj kreatywnych kierunkach.

---

Fotografia Ślubna Lublin


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 22 marca 2011

złapać chwilę

Autorem artykułu jest Angelika xyz

Wybierając aparat fotograficzny, kierujemy się różnymi pobudkami. Profesjonaliści zwracają uwagę na pozornie nieznaczące detale, a niewielkie różnice i mankamenty w parametrach mają dla nich kluczowe znaczenie. Nie wszyscy z nas są jednak zawodowcami, mającymi fachową wiedzę o sprzęcie technicznym, jak i sztuce fotografii; nie wszyscy też są na bieżąco z dostępnymi nowościami i funkcjami. Z myślą o amatorach stworzona została linia aparatów eleganckich i oryginalnych, niekoniecznie nadoścignionych technicznie, lecz na pewno sprawdzających się w ekstremalnych warunkach i dostępnych na każdą kieszeń.

Z myślą o osobach, które cenią sobie sportowy tryb życia i chcą zabrać ze sobą aparat fotograficzny wszędzie tam, gdzie ich poniesie, stworzono aparaty cyfrowe w zgrabnym, kompaktowym formacie i o nieskomplikowanej, przejrzystej obsłudze, która sprosta oczekiwaniom nawet najbardziej wybrednego klienta. Ze względu na wewnętrzy obiektyw nie musimy martwić się o jego ewentualne uszkodzenia i bardziej niż na ochronie urządzenia skupić się na tym, do czego ono służy - na fotografowaniu, bez względu na padający jesienny deszcz czy fruwające piaski na nadmorskiej plaży. Aparaty takie są z reguły odporne na każde warunki, a dodatkowo metalowa obudowa chroni przed uszkodzeniami na skutek upadku. Jednocześnie jest to aparat, którego nie da się powstydzić ze względu na oryginalny design.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 18 marca 2011

Jaki aparat na początek?

Autorem artykułu jest MW



Obecnie wybór między aparatem cyfrowym a analogowym jako aparatem dla początkujących miłośników fotografii jest z góry przesądzony. Po aparaty analogowe sięgają jedynie profesjonalni fotograficy o zacięciu artystycznym bądź miłośnicy tej sztuki.

Praktycznie wszyscy adepci sztuki fotograficznej rozpoczynają swą przygodę z fotografią od aparatu cyfrowego. Aparaty cyfrowe zdominowały sztukę fotografii w amatorskim wydaniu. Wraz z postanowieniem o podjęciu przygody z fotografią stajemy przed dylematem - „co na początek”. W tej dziedzinie złoty środek nie istnieje, od początku trzeba się na coś zdecydować. Należy zacząć od zadania sobie dwóch podstawowych pytań. Pierwsze pytanie dotyczy przeznaczenia aparatu, do czego będzie on wykorzystywany i w jakich okolicznościach oraz ile możemy na jego kupno przeznaczyć. Dopiero po odpowiedzeniu sobie na te pytania możemy przystąpić do wyboru tego właściwego i zadaniu sobie kolejnego już kluczowego pytania – kompakt czy lustrzanka. Obie opcje mają zarówno plusy jak i minusy. Wybierając aparat kompaktowy nie musimy już się martwić dodatkowym inwestowaniem w obiektywy oraz innych akcesoriów przeznaczonych dla lustrzanek. Przy wyborze kompaktu kierować się nie tylko należy wielkością matrycy światłoczułej, lecz przede wszystkim wartością ogniskowej. Dodatkowym atutem są zaprogramowane już tryby fotografii. Jeśli kogoś interesuje jedynie fotografia na poziomie amatorskim, aparat kompaktowy będzie doskonałym wyborem. Zakup cyfrowej lustrzanki jest dopiero nieśmiałą zachętą do odkrycia świata fotografii. Możliwość doboru obiektywów rozpościera przed nami wiele możliwości.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 16 marca 2011

Gdzie nauczyć się robić najlepsze zdjęcia

Autorem artykułu jest gregpapcomputer



Bardzo popularne jest twierdzenie, że do popełnienia wartościowego kadru nie trzeba nic więcej poza doskonałym aparatem fotograficznym. Tymczasem aparat jest tylko instrumentem, jakim się posługujemy.

Wydanie nawet dużej sumy pieniędzy na aparat nie daje gwarancji, że wykonane przez nas kadry raptem zaczną zachwycać odbiorców. Często czujemy rozczarowanie tym, że nasze zdjęcia wcale nie wychodzą najlepiej, nawet jeśli posiadamy świetny sprzęt. Wspaniała fotografia nie zależy od tego, jakiego użyjemy sprzętu, ale w jaki sposób go użyjemy. W fotografii potrzeba zarówno wyczucia estetycznego jak i wiedzy technicznej. Bez umiejętności korzystania z aparatu może doprowadzić do tego, że nawet najlepsze pomysły mogą zostać zniweczone.

Wybór ustawień aparatu, obiektyw i każdy inny sprzęt mają ogromny wpływ na estetykę obrazu. Naszą przygodę z fotografią powinniśmy zaczynać od przeczytania instrukcji obsługi aparatu. Ta niezbędna procedura jest niestety w większości pomijana przez fotografów. Kolejnym krokiem jest wybór odpowiedniego kursu fotograficznego. Dobrze jest zwracać uwagę na to, co oferuje program szkolenia, czy jest dopasowany do naszych zainteresowań oraz wymaganiami w stosunku do kursantów. Uczestnicząc w szkoleniach, nie musimy się przekopywać przez stosy literatury, której nie możemy odróżnić na początku tego, co ważne. Instruktor z pewnością wyjaśni między innymi oddziaływanie światła na to, co fotografujemy, prawidłowego naświetlania i komponowania, objaśni trudniejsze zagadnienia, ale przede wszystkim wskaże metody, dzięki którym nauczysz się przenosić na zdjęcie nastrój chwili, zauważać i oddawać emocje.

Zdecydowanie wybierajmy sposób uczenia się fotografii najbardziej odpowiadający naszym potrzebom i możliwościom. Osoby pragnące jak najszybciej uzyskać potężną dawkę wiedzy, potrzebnej do rozwijania fotograficznego hobby, mogą zdecydować się na szkolenie kilkugodzinne albo weekend z fotografią. Wszyscy miłośnicy fotografii cyfrowej, powinni wybrać kurs fotografii cyfrowej, zaś entuzjaści fotografii klasycznej, rozejrzeć się za firmą proponującą zajęcia ciemniowe. Jeśli nie masz czasu z powodu swojej pracy zawodowej, możesz poszerzać świadomość fotograficzną podczas szkoleń letnich organizowanych w ciekawych wizualnie miejscach lub na miejscu. Indywidualne kursy fotografii to raczej rzadkość na rynku. Przeznaczone dla tych, którzy potrzebują innych godzin na naukę fotografii niż oferowane, a także ci, którzy chcą dowiedzieć się więcej o konkretnej specjalności fotograficznej.

Poza wskazanymi datami szkolenia, warto skorzystać z wskazówek przy kupnie sprzętu, pokazać do analizy swoje zdjęcia lub zagłębić się w tajniki konkretną gałąź fotografii. Odrębny rodzaj kursów stanowią warsztaty i plenery fotograficzne. Akcent położony jest tu przede wszystkim na zdobywanie wiedzy przez zdobywanie doświadczenia. Podczas warsztatów fotograficznych teoria jest omawiana na podstawie pracy wykonywanej w czasie szkolenia oraz wskazówki praktyczne. Mocując się z konkretnymi problemami fotograficznymi, wykorzystujemy wcześniej otrzymaną wiedzę i umiejętności. Dzięki temu rychło dowiemy się, czy sprawujemy kontrolę nad sprzętem fotograficznym, czy wybieramy z pełną świadomością parametry, czy jednak dopuszczamy przypadkowość i jesteśmy ukontentowani tym, że akurat zdjęcie się udało. Podczas pracy warsztatowej ważny jest proces fotografowania, pod okiem nauczyciela. Intencją takich zajęć jest zdobywanie praktyki przez uczestnika warsztatów. Ciekawy dla osób już fotografujących może być szkolenie w postaci pleneru. Jest to rodzaj ekspedycji w atrakcyjne wizualnie tereny.

W małych ekipach, kursanci uczą się zauważać atrakcyjne chwile w otaczającej rzeczywistości, odchodzić od utartych wzorców, radzić sobie w trudnych fotograficznie sytuacjach. W trakcie wyjazdów plenerowych można fotografować zarówno architekturę, krajobraz, jak i akt artystyczny, zagłębiać sekrety street foto albo reguły kreatywnego stosowania świateł studyjnych poza studiem. Dowiedzieć się możemy, jak zachowują się w pracy zawodowcy. Następnym ruchem w nauce fotografowania jest rozwój zdolności widzenia. Po uporządkowaniu wiedzy podczas szkolenia, powinniśmy zacząć aktywnie robić użytek z aparatu, jak i poznawać zdjęcia nestorów. Celowym jest także poznawanie klasyków malarstwa, aby rozumieć bardziej kanony kompozycji. Obecnie język obrazkowy nas po prostu zalewa. Miejmy na uwadze, żeby oglądać dobre pisma, wchodzić na prestiżowe witryny fotograficzne, oglądać fotografie prezentowane na renomowanych wystawach. Dzięki temu nie będziemy uczyli się fotografii na kiczu, ale od znakomitych wirtuozów fotografii i tym samym nasze zdjęcia wejdą na wyższy stopień profesjonalizmu.

---

www.fotokursy.com - kursy fotografii cyfrowej


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 14 marca 2011

Od czego zacząć naukę fotografowania?

Autorem artykułu jest Agnieszka Szewczyk



Jeśli zaczynasz swoją przygodę z fotografią to bardzo ważne jest żebyś wiedział od czego zacząć naukę fotografii. Piszę o trzech ważnych rzeczach, które powinieneś wiedzieć zanim zaczniesz swoją przygodę z fotografią.

Po pierwsze ...

Jeśli zaczynasz swoją przygodę z fotografią to zainwestuj. Ale nie w sprzęt! Tylko w siebie. Zainwestuj w swoją wiedzę. Ciągle ucz się i rozwijaj. Czytaj, oglądaj zdjęcia mistrzów fotografii.

Jeśli chcesz być w czymś dobry (a chcesz robić świetne zdjęcia – prawda???) to musisz poswięcić na to trochę swojego czasu i energii.

Po drugie..

Jeśli masz już aparat fotograficzny koniecznie zapoznaj się z jego instrukcją obsługi.

Jest to banał, ale niestety mało, kto zawraca sobie tym głowę. A prawda jest taka, że jeśli nie poznasz podstawowych funkcji swojego aparatu nie będziesz mógł w pełni wykorzystać jego możliwości. Zmiana aparatu na lepszy nic tu nie pomoże.

Bardzo ważne jest żebyś znał "guzikologię" swojego aparatu.

Nie ma chyba gorszej rzeczy, kiedy nie wiesz, który przycisk na korpusie aparatu należy wybrać, aby zmienić konkretne ustawienie. Szczególnie dotyczy to lustrzanek i zaawansowanych kompaktów, kiedy ręcznie ustawiasz wszystkie bądź większość parametrów.

Bardzo ważne jest żebyś wiedział na przykład:

- jak zmienić tryb fotografowania,

- jak zmienić parametr ISO,

- pomiar światła,

- ustawić balans bieli itp.

Jest to bardzo ważne, ponieważ czasem okazja może Ci przelecieć dosłownie "koło nosa".

Po trzecie...

Wykorzystuj w praktyce wszystko czego się nauczysz.

Niestety muszę Cię rozczarować. Samo przeczytanie setek książek czy też udział w wielu kursach fotograficznych niczego nie zmieni, jeśli nie wykorzystasz tego w praktyce. Tak, więc czytaj i ucz się a potem bierz aparat w rekę i ruszaj w plener!

---

www.Darmowy-Kurs-Fotografii.pl

13 praktycznych lekcjii w formacie PDF prosto na Twój e-mail


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 13 marca 2011

Zatrzymaj najpiękniejsze chwile…

Autorem artykułu jest Grzegorz Kubit



Mentalnie i psychicznie już dawno wróciliśmy z zasłużonego urlopu. Czy była to egzotyczna wyprawa, wypad pod namioty, plaża, morze czy góry zawsze chętnie zabieramy ze sobą aparat fotograficzny. Lubimy robić zdjęcia, przecież piękne chwile są takie ulotne. A my chcemy je zatrzymać.

I tutaj właśnie spora część ludzi staje przed dylematem, robić odbitki, drukować zdjęcia czy pozostawić je na dysku twardym. Oczywiście w przypadku aparatów analogowych, jeżeli chcemy zobaczyć zdjęcia z wakacyjnego wyjazdu to nieodzownie czeka nas wizyta w zakładzie fotograficznym. Jednak żyjemy w dobie fotografii cyfrowej i warto mieć świadomość, że odbitka to dużo lepsze rozwiązanie niż plik w komputerze. Najwygodniejszą, dla różnych celów, postacią zdjęć jest odbitka na papierze fotograficznym. Nie tylko najwygodniejszą ale i najtrwalszą. Specjaliści szacują, że stosowane obecnie nośniki danych, płyty CD i DVD, mogą "utracić" zapis po upływie około 10 lat. Dodatkowo komputer zawsze może ulec awarii, odmówić posłuszeństwa, a wtedy nasze bezcenne pamiątki w postaci zdjęć mogą na zawsze przepaść. Odbitka na papierze fotograficznym może przetrwać nawet sto lat i, co najwyżej, utraci nieco intensywność barw.
Dodatkowym atutem odbitek na papierze fotograficznym jest łatwość ich prezentacji w dowolnych warunkach a nie tylko tam, gdzie jest do dyspozycji komputer. Tak czy inaczej warto robić odbitki zwłaszcza z tych zdjęć, które uważamy, że warte są zachowania dla "potomnych".

UWAGA !!

Dla zepsucia naszych zdjęć wystarczy, że w laboratoria fotograficzne nie zmieniają odczynników chemicznych tak często, jak wymaga tego procedura. Kolejna sprawa to przeterminowany papier fotograficzny, niestety często używany, aby zaoszczędzić na kosztach. Laboratorium oszczędza kosztem klientów.
Pamiętajmy o tym, że przy obecnej konkurencji na rynku w tej branży możemy zawsze
nie odebrać zdjęć i odmówić zapłaty za taką "usługę". Obecnie rozwój technologii pozwala, na używanie profesjonalnych drukarek, które drukują zdjęcia w lepszej jakości oraz szybciej niż tradycyjny lab. Taka drukarka to jednak koszt kilku – kilkunastu tysięcy złotych, dlatego zaopatrują się w nie najczęściej jedynie dobre zakłady fotograficzne
. Najnowocześniejsze takie urządzenie ma u siebie firma Centrum Fotografii z Tuchowa. Jeżeli ktoś będzie przejeżdżał przez Tuchów, kierując się np. do granicy Słowackiej, na Krynicę czy Nowy Sącz, może zatrzymać się i sam przekonać o jakości odbitek. Zakład fotograficzny zlokalizowany jest w samym centrum Tuchowa, przy rynku nad budynkiem poczty. Na koniec rada zwłaszcza dla tych, którzy trafili na słoneczną, upalną pogodę. W takich warunkach, kiedy ostro świeci słońce łatwo prześwietlić zdjęcie. Często fragmenty niektórych zdjęć są wypalone-prześwietlone. Najczęściej takimi fragmentami są np. chmury, plaża, niebo. Zdarzają się sytuacje, kiedy matryca aparatu nie jest w stanie zarejestrować niczego innego poza czystą bielą.

Gdy myślimy o wydrukowaniu zdjęcia powinniśmy unikać takich białych plam. Może się to okazać problemem szczególnie w przypadku druku na błyszczących papierach. Zdjęcie w takim przypadku nie będzie miało jednolitego połysku, przepalone fragmenty będą się nieładnie wyróżniały. W takich sytuacjach lepiej wybierać papier matowy. Oczywiście najlepiej tak zapanować nad ekspozycją czyli naświetleniem zdjęcia aby fotografia była poprawnie naświetlona.

---

centrumfoto.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 12 marca 2011

Śmierć zdjęcia drukowanego?

Autorem artykułu jest Katarzyna Dąbrowska



Bezpowrotnie znikają tradycyjne albumy zdjęć. Stara tradycja wspólnego oglądania zdjęć dawno jest niemodna. Przeczytaj z jakiego powodu twoje dzieci nie będą wiedziały jak to kiedyś wyglądało!

Kiedy ostatni raz trzymaliście w rękach album ze zdjęciami? Większość ludzi odpowie, że bardzo dawno. Część zapyta nawet ze zdziwieniem:, kto teraz drukuje zdjęcia? No właśnie mało, kto! Bo, po co je drukować są przecież facebook i nk.

Kiedyś nad każdym zdjęciem trzeba było się zastanowić. Ustawić, zaplanować, bo przecież jak coś pójdzie źle zdjęcie będzie do wyrzucenia. Szkoda kliszy na głupoty. Potem jeszcze trzeba było zaznaczyć obrazy, które chcemy wywołać. Przed nastaniem ery fotografii cyfrowej przeciętny człowiek robił rocznie może kilkadziesiąt zdjęć. Były na nich najważniejsze okazje, ślub, komunia i tym podobne.

Dziś wiele ludzi robi je prawie bezrefleksyjnie. Kilkadziesiąt zdjęć rocznie zmieniło się w kilkaset w jeden wieczór. Bogata dokumentacja fotograficzna z każdego fragmentu imprezy to standard. Trzeba się przecież pochwalić znajomym z fotki, nk i facebooka gdzie, jak i z kim się bawiło. Coraz rzadziej zapraszamy znajomych na wspólne oglądanie zdjęć. Jeśli już wyświetlane są przeważnie z laptopa.

Większość obecnie robionych zdjęć ma jeden cel: znaleźć się w internecie. Schemat jest prosty, pierwsze zdjęcie, potem drugie trzydzieste, setne, któreś na pewno będzie się nadawało. Wybór kilku najlepszych, szybki retusz – tu mają przewagę osoby, choć trochę obeznane z cyfrową obróbką zdjęć. Potem jeszcze chwila zastanowienia. Trzeba przecież dobrać jakieś wymyślne opisy do zdjęć i na nk, facebook, fotkę!

Co robi po przebudzeniu dzisiejszy nastolatek? Wchodzi na nk, facebooka i ogląda zdjęcia z wczorajszych imprez. Nie jednej, lecz wielu, ma przekrój, co robiła większość jego znajomych wczorajszej nocy. Te, na, których został oznaczony pinezką lub ramką sprawdza szczególnie uważnie. Nie może przecież pozwolić sobie na blamaż – zdjęcia zobaczą wszyscy jego obecni i przyszli znajomi z nk i facebooka!

Bezpowrotnie odeszły czasy, kiedy to zaproszonym znajomym z dumą pokazywane były starannie zrobione pozowane fotografie na tle piramid. Tak samo jak Egipt dla polaków przestał być egzotyczny i odległy tak zdjęcia stały się chlebem powszednim dostępnym na wyciągnięcie myszki.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

najważniejsze jest niewidoczne dla oczu - o sztuce fotografii

Autorem artykułu jest Angelika xyz



Sztuka utrwalania chwili w niczym nie ustępuje tradycyjnym dziedzinom sztuki, a może nawet je przewyższa, gdyż zatrzymuje to, co najbardziej ulotne, niepowtarzalne, prawdziwe. Dlatego fotografia...

Sztuka utrwalania chwili w niczym nie ustępuje tradycyjnym dziedzinom sztuki, a może nawet je przewyższa, gdyż zatrzymuje to, co najbardziej ulotne, niepowtarzalne, prawdziwe. Dlatego fotografia zdobywa coraz większą publikę, nie tylko jako sztuka dnia codziennego w gronie amatorów, lecz także jako sztuka niemal sakralna, kontemplacyjna, wyższa, w gronie profesjonalistów i tych, którzy od niej więcej oczekują. Z tym, że kamera nie kłamie, zgodzimy się wszyscy. Ale aparat, on ma już swoje techniki...

Załóżmy, że przeciętny widz uzna większość zdjęć za ciekawe, gdyż często "poruszają" tematy poboczne, nietypowe, niewidoczne ludzkim okiem. Jednakże śmiało można się zgodzić, że zrobić dobre zdjęcie jest trudno - aby spełniało swoją rolę, musi być unikalne i nasycone, idealne w formie i w treści. Przed przystąpieniem do fotografowania, warto wybrać odpowiedni aparat (same aparaty cyfrowe występują pod milionem postaci), warto zaznajomić się z podstawowymi cechami kolorów (co znaczą? do czego odsyłają? jakie budzą skojarzenia i emocje?) oraz zasadami ich łączenia (czy postawić, w danej sytuacji, na klasykę, czy pretensjonalny kontrast?). Ważną rolę odgrywa też gra światłocienia, który eksponuje pewne cechy a ukrywa inne. Wiele zależy też od kompozycji, wszelkiego rodzaju linii, układu, symetrii, proporcji - wszystko ma swoje znaczenie. Zdjęcie zrobione morzu przy zachodzie słońca będzie inne, niż w południe, czy o świcie. Ba, będzie inne w każdej sekundzie swojego bytu, który możemy udowodnić tylko zdjęciem - uwięzioną impresją.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Fotografia wczoraj, a fotografia dziś

Autorem artykułu jest Casual



Fotografowanie to wedle wikipedii "rysowanie za pomocą światła". Brzmi groźnie, ale jak doskonale wiemy, DZIŚ nie jest to szczególnie trudne. Jest to niejako błogosławieństwem i przekleństwem fotografii.

Fotografia dzisiaj niesamowicie spowszedniała. Zdjęcia, możemy robić praktycznie nie mając żadnych narzuconych limitów. Liczby liczone w setkach, czy tysiącach? Nie ma problemu... Nawet jak na "karcie pamięci", która jest nośnikiem zdjęć w dzisiejszych czasach, brakuje miejsca, wystarczy ją zamienić na nową. Karta taka jest malutka, poręczna, nie ma z tym absolutnie żadnych problemów.

Aparaty fotograficzne są bardzo małe, poręczne. Zmieszczą się wszędzie, do torby, plecaka, a nawet do kieszeni. Poza tym, coraz lepsze aparaty montowane są w telefonach komórkowych!

Wróćmy jednak do czasów przeszłych. Nie musimy aż tak daleko. Wystarczy kilkanaście lat wstecz.

Aparaty były trochę większe i mniej poręczne, chociaż zabranie ich ze sobą nie stanowiło problemu. Był to jednak "towar luksusowy", który możemy porównać do, np. dzisiejszych iPodów, iPadów czy innych "potworków" firmy Apple. Rzeczą jednak bardzo ważną było jednak ograniczenie w postaci potocznie zwanego "filmu". A więc nie mogliśmy zrobić więcej niż -naście, albo -dziesiąt zdjęć.

Zważając na to, każde nasze zdjęcie musiało być "odpicowane", staranne, doskonałe. Każde zdjęcie było na wagę złota. Kiedy aparat pracował w charakterze uwieczniania podróży turystycznych bardzo uważało się na to, by żaden przechodzień nie zepsuł nam zdjęcia. A gdyby zespuł...

Do czego więc dąże? Czy to tylko wynurzenia sentymentalisty? Nie. Po prostu stwierdzenie faktu, że sytuacja kiedyś zmuszała ludzi do tego, by zdjęcia były staranne, by były estetyczne. Dzisiaj, powszechność i łatwość fotografii doprowadza do paskudnej, obrzydliwej sytuacji, w której na portale społecznościowe, blogi, fotoblogi wrzucane są tak paskudne "potworki" fotograficzne, że pozostaje strzelić, jak mawia młodzież, tzw. "facepalma". Wpiszmy sobie dowolną frazę w google: "fotografia Gliwice" (notabene moje ulubione miasto). Nie będziemy musieli długo czekać w wyszukiwarce images.google.com, by znaleźć potworne zdjęcia obrzydzające to wspaniałe miasto...

Panie i Panowie, proszę Was. Zlitujcie się!

---

Autor artykułu to fotograf działający na terenie miasta: Gliwice.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl